W całym naszym organizmie jest ok. 40 mg jodu, z czego przeważająca większość, bo aż 75% gromadzi się w tarczycy pobudzając ją do pracy. Gdyby nie jod nasz organizm nie mógłby prawidłowo funkcjonować, bo nie pracowałaby prawidłowo tarczyca. Jod pośrednio, poprzez działanie na tarczycę pomaga w spalaniu glukozy, reguluje spalanie tłuszczów, pobudza syntezę białek oraz pomaga w przemianie składników odżywczych w energię. Jak jednak sprawdzić czy nie brakuje nam jodu?
Widocznym objawem jest powiększona tarczyca. O niedoborze jodu w organizmie świadczyć także może ospałość, suchość śluzówek, chrypka, przybieranie na wadze bez zmiany diety, uczucie chłodu czy braki koncentracji i suche i łamliwe paznokcie. Objawy powyższe zdarzają się jednak także w innych dolegliwościach, jeśli jednak żyjemy z dala od morza to prawdopodobieństwo, że wynikają one z niedoboru jodu znacznie wzrasta. Jeżeli zaobserwujemy u siebie przytoczone objawy, może to świadczyć o zaburzonej gospodarce hormonalnej w organiźmie, warto więc zbadać czy hormony są w normie.
Naturalnym dostarczycielem jodu jest morska woda. Jod uwalnia się z niej i opada na glebę, w ten sposób jod dostaje się do produktów roślinnych. Im dalej od morza mieszkamy, tym mniejsze stężenie jodu w naszych warzywach. Doskonałym źródłem jodu są także ryby, prym wśród nich wiedzie dorsz, potem jest mintaj do spółki z halibutem, potem idą kolejno łosoś wędzony i sardynki z oleju. Poza rybami jod znajduje się także w serze typu gouda, kefirze, maślance, ryżu brązowym i chlebie ciemnym pełnoziarnistym oraz pieczywie chrupkim.
Doskonałym źródłem jodu są także cebula, truskawki i szparagi oraz wodorosty morskie, których jednak w szaje kuchni stosuje się niewiele. Jak widać zdrowia dieta bogata w ryby morskie jest doskonałym sposobem na zapobieganie niedoborowi jodu w organizmie. Przy układaniu jadłospisu należy jednak pamiętać, że niektóre warzywa zawierają substancje, które hamują wchłanianie jodu i należą do nich: kapusty, kalafior, brukselka. Jeśli chcemy ich użyć należy je ugotować, co zniszczy ok. 30% niekorzystnych składników nie pozwalających przyswajać jodu. Warto także raz w roku pojechać chociaż na kilka dni nad Bałtyk.